Część dalsza naszych zmagań z budową inteligentnego kurnika 🙂
Obijanie ścian zewnętrznych impregnowanymi płytami P5 zajęło nam ponad 1,5 miesiąca, ale efekt jest bardzo ładny.
Drzwi z okresu PRL zostały przycięte oraz obite pianką i wodoodpornym skajem.
Frontowa ściana była zwieńczeniem naszej pracy 🙂
Ściany od środka zostały docieplone wełną mineralną 10 i 15 cm, obite folią paroszczelną oraz płytami OSB. Dzięki temu naszym podopiecznym będzie ciepło nawet w najsroższe zimy.
Kolejnym etapem do zrobienia była podłoga. Zdecydowaliśmy się na podłogę pływającą na legarach, pełne deskowanie z ociepleniem wokół ścian zewnętrznych.
Miał być wysypany keramzyt ale nie znaleźliśmy hurtowni w okolicy z tego typu asortymentem (tylko drogie worki po 20 kg). Zdecydowaliśmy się więc na nieprzepisową wełnę mineralną. Zobaczymy jak się sprawdzi…
Pod podłogę wysypaliśmy piasek i duuużo wapna (ma działanie odkażające, a robaki czy myszy się nie zalęgną).
Na wierzch oczywiście błyszcząca wykładzina PCV 🙂 🙂
To chyba jedyny kurnik z tak lśniącą podłogą 🙂 Kurki będa tu miały jak w raju 🙂